niedziela, 8 kwietnia 2012

Serendipity

"Igraszki losu"
Generalnie świetny film! Najlepszy z tych, które oglądałam w nieodległych odstępach czasu. Z racji "wolnego" świątecznego czasu, znalazłam chwilę na obejrzenie. Już od długiego czasu zbierałam się do zobaczenia tego filmu i bardzo się cieszę, że wreszcie to zrobiłam.
Wcale nie jest to typowa komedia romantyczna. Właściwie to typowych komediowych wątków było bardzo mało.
Film opowiada o dwojgu ludzi, którzy wpadają na siebie przez przypadek podczas bożonarodzeniowych zakupów. Oboje chcą kupić czarne rękawiczki, które niestety są ostatnią parą w sklepie. Mężczyzna kulturalnie decyduje się ustąpić kobiecie, która od pierwszego wrażenia wydaje mu się bardzo atrakcyjna i sympatyczna. Postanawiają odpocząć chwilę od zakupowego szały i wybierają się razem na kawę.


Ponieważ bardzo miło spędzają czas, mężczyzna postanawia wziąć od kobiety numer telefonu, mimo iż sam posiada dziewczynę. Okazuje się jednak, że kobieta również nie jest samotna, jednak postanawia podać mężczyźnie kontakt do siebie. W momencie, gdy próbuje napisać na kartce swoje imię i nazwisko, wiatr porywa kartkę i niesie ją daleko stąd. Kobieta odczytuje to jako znak, iż nie powinni się więcej spotykać. Jednak po długiej namowie mężczyzny, decyduje się zrobić doświadczenie. Pisze na pierwszej stronie książki, którą akurat miała ze sobą, swój numer telefonu oraz nazwisko. Ma zamiar oddać książkę do wybranego antykwariatu w Nowym Jorku i jeśli mężczyzna w przyszłości natrafi na tę książkę, będzie mógł się z nią skontaktować. On to samo robi na banknocie, który od razu wydają w pierwszym lepszym sklepie.
Mija kilka lat i okazuje się, że oboje, mimo iż sami mają już narzeczoną i narzeczonego, nie mogą przestać o sobie myśleć. Nieodnaleziony wciąż banknot oraz książka nie dają im spokoju, lecz nie poddają się i postanawiają spróbować znów się spotkać i odnowić znajomość, aby sprawdzić, czy los został im pisany.

Mam nadzieję, że udało mi się was zachęcić do obejrzenia filmu, ponieważ zapewniam, że naprawdę warto. Zaliczyłam go do listy swoich ulubionych filmów, ponieważ ukazuje, że naszym życiem kieruje los, na który nie mamy wpływu. Możemy jedynie naprowadzić go na pewnie zdarzenia, lecz wszystko dzieje się tak, jak gdyby  było zaplanowane...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz